Ryszard Przymus, „Znicze”
Palą się znicze…
Przypominają,
Że ktoś odchodzi,
Inni zostają.
Pośród cmentarzy
Cichych uliczek
Jak wierna pamięć –
Palą się znicze…
Zbliża się 1 listopada, Dzień Wszystkich Świętych, dzień w którym odwiedzamy groby bliskich nam zmarłych. Modlimy się za nich, wspominamy, zapalamy symbole pamięci – znicze. W wędrówce przez cmentarze przystajemy przy grobach rodziny, przyjaciół, bohaterów narodowych. 1 i 2 listopada to czas refleksji nad przemijaniem, życiem i śmiercią, które są nierozerwalnie ze sobą połączone. Coś się zaczyna i coś się kończy.
Wybierając się na cmentarz zwróćmy uwagę czy w okolicy nie ma zapomnianego grobu. Widok opuszczonej mogiły jest bardzo smutny. Pamiętajmy też o poległych bohaterach walczących za naszą wolność i o wszystkich miejscach pamięci narodowej. Zatrzymajmy się przy nich na chwilę modlitwy czy zadumy. Pamiętajmy też, że wyznacznikiem naszej pamięci i miłości nie jest ilość zapalonych zniczy. Biskup Andrzej Malicki prezes Polskiej Rady Ekumenicznej pisze: „Pamięć o zmarłych jest ważna, bo jako chrześcijanie wierzymy, że łączy nas z nimi nie tylko przeszłość, ale też przyszłość – będziemy z nimi dzielili wieczność. Ważne jest też to w jakich warunkach będą żyły przyszłe pokolenia na Ziemi, która została nam podarowana przez Boga. Upamiętniajmy zmarłych myśląc o przyszłości kolejnych pokoleń. Dla naszych bliskich liczy się nasza pamięć, a nie ilość przedmiotów pozostawionych na grobie”.
I jeszcze jedna refleksja wyrażona słowami wiersza księdza Jana Twardowskiego:
„Żal że się za mało kochało
Że się myślało o sobie
Że się już nie zdążyło
Że było za późno”.