Orszak Trzech Króli ulicami Sędziszowa

Królowie ze swoimi orszakami wyruszyli z trzech stron miasta kierując się ku Kościołowi Św. Ap. Piotra i Pawła. Pierwszy grupa (niebieska) pod wodzą króla europejskiego, w rolę, którego wcielił się Adam Mysiara (król Kacper) – przewodniczący Rady Miejskiej, wyruszyła ze skrzyżowania ulic Partyzantów i Bąkowskiej, prowadzona przez kapelę ludową „Helios” Ryszarda Kowalkowskiego. Druga grupa (czerwona), pod wodzą króla afrykańskiego w rolę, którego pełnił Zbigniew Adamski (król Melchior) – wyruszyła z ulicy Polnej, prowadzona przez kapelę Stanisława Malickiego. Trzecia grupa (zielona) pod wodzą króla azjatyckiego w rolę, którą wcielił się Zbigniew Gładki (król Baltazar) – wyruszyła z ulicy Jędrzejowskiej, prowadzona przez z kapelę Mariusza Stradomskiego.
Wszyscy spotkali się na Rynku, gdzie po przywitaniu i modlitwie, asyście połączonych kapel orszak na czele z królami przeszedł do Kościoła. Tam królowie oddali pokłon maleńkiej dziecinie leżącej w stajence. Następnie została odprawiona Msza Święta, którą celebrował i homilię wygłosił ks. Edward Giemza.
Uroczystość licznie zgromadziła mieszkańców z całej gminy, według powiedzenia – „Kościół pękał w szwach”. Nie wszyscy mogli wejść do świątyni. Wiele osób uczestniczyło w nabożeństwie stojąc na placu przykościelnym. Uczestnicy orszaków dla podtrzymania tradycji ubrani byli w korony. We wspólnym świętowani u w Sędziszowie wzięły udział całe rodziny z dziećmi. W orszaku panowała atmosfera radości i życzliwości, ubogacana ludowym muzykowaniem. Wielu uczestników orszaku podkreślało potrzebę jego organizacji.
W raz z wiernymi w orszaku przeszedł też burmistrz Wacław Szarek który jak powiedział udział w nim tak wielu osób, całych rodzin z dziećmi, pokazuje że to ważne święto i w Sędziszowie ta tradycja w kolejnych latach będzie kontynuowana.