Orszak trzech króli - w Sędziszowie po raz drugi
Jak podają media ulicami 644-ch miast kraju przeszły 06 stycznia (Święto Objawienia), Orszaki Trzech Króli. Sędziszów na tym szlaku był jednym z nich. Orszak został zorganizowany po raz drugi.
Jak podają media ulicami 644-ch miast kraju przeszły 06 stycznia (Święto Objawienia), Orszaki Trzech Króli. Sędziszów na tym szlaku był jednym z nich. Orszak został zorganizowany po raz drugi. Tradycyjnie Królowie ze swoimi orszakami wyruszyli z trzech stron miasta kierując się ku Kościołowi Św. Ap. Piotra i Pawła. Pierwszy grupa (niebieska) pod wodzą króla europejskiego, w rolę, którego wcielił się Adam Mysiara – przewodniczący Rady Miejskiej, wyruszyła ze skrzyżowania ulic Partyzantów i Bąkowskiej, prowadzona przez kapelę ludową „Helios” Ryszarda Kowalkowskiego. Druga grupa ( czerwona), pod wodzą króla afrykańskiego w rolę, którego wcielił się Zbigniew Adamski – radny Rady Miejskiej, wyruszyła z ulicy Polnej, prowadzona przez kapelę Stanisława Malickiego. Trzecia grupa (zielona) pod wodzą króla azjatyckiego w rolę, którego wcielił się Zbigniew Gładki – radny Rady Miejskiej, wyruszyła z ulicy Jędrzejowskiej, prowadzona przez kapelę Mariusza Stradomskiego. W orszaku panowała atmosfera radości i życzliwości, ubogacana ludowym muzykowaniem.
Wszyscy spotkali się na ul Rynek, gdzie po przywitaniu i modlitwie, asyście połączonych kapel Orszak na czele z Królami przeszedł do Kościoła. Tam królowie oddali pokłon maleńkiej dziecinie leżącej na sianie w żłóbeczku. Następnie została odprawiona Msza Święta, którą celebrował i homilię wygłosił ks. Edward Giemza. Mówiąc do wiernych …” Mędrcy świata monarchowie, gdzie śpiesznie dążycie… Jest nas tak dużo w tej świątyni… …Zgromadziła nas tu wiara i przekonanie, że przyszliśmy do źródła. …Dzisiaj w tym orszaku przynosimy i oddajemy w opiekę swój czas, swoje życie i swoje dobra. Bóg nas jednoczy…”
Hasłem tegorocznych Orszaków było „Bóg jest dla wszystkich”. Uroczystość licznie zgromadziła mieszkańców z całej gminy, według powiedzenia – Kościół pękał w szwach. Nie wszyscy mogli wejść do świątyni. Wiele osób uczestniczyło w nabożeństwie stojąc na placu przykościelnym. Wielu uczestników orszaku podkreślało potrzebę jego organizacji i wyrażało nadzieję, że będzie on kontynuowany w latach następnych.
E K-S.
