To właśnie potrzeba niesienia pomocy innym miała decydujący wpływ na przekształcenie jednego z pomieszczeń Samorządowego Centrum Kultury im. Jana Pawła II w Sędziszowie w tymczasowy zakład krawiecki. Oczywiście działalność SCK nie została zawieszona, tylko zmieniła nieco swoją formułę – praca odbywała się częściowo w budynku i częściowo wirtualnie.

To właśnie potrzeba niesienia pomocy innym miała decydujący wpływ na przekształcenie jednego z pomieszczeń Samorządowego Centrum Kultury im. Jana Pawła II w Sędziszowie w tymczasowy zakład krawiecki. Oczywiście działalność SCK nie została zawieszona, tylko zmieniła nieco swoją formułę – praca odbywała się częściowo w budynku i częściowo wirtualnie. Akcję szycia maseczek zainicjowała pani dyrektor Jolanta Wiekiera, która zaraziła pomysłem wszystkich pracowników. W ten sposób szybko powstał zgrany zespół osób (Joanna Pikiel, Renata Gądek, Dorota Borek, Dorota Grabowska-Smolarek, Renata Węgrzyn, Ilona Cetera, Beata Wójcik, Alina Zasada, Zofia Anyszek), które postawiły sobie za cel pomoc innym w obliczu epidemii koronawirusa. Oczywiście sam zapał i chęć niesienia pomocy by nie wystarczyły, potrzebne były maszyny do szycia. Jako pierwsza swoją maszynę przywiozła pani dyrektor Jolanta Wiekiera, później pani Alina Zasada – pracownica SCK, trzecią maszynę otrzymaliśmy natomiast dzięki uprzejmości pani Ani Pasternak. Następnie zaopatrzyliśmy się we wszystko, co jest niezbędne do szycia i tak 26 marca powstały pierwsze maseczki, które oczywiście szybko zostały rozdane. Potrzebujących na tamten czas było mnóstwo, ponieważ maseczek wszędzie brakowało. Z najtrudniejszą sytuacją borykała się służba zdrowia, dlatego też pierwsze maseczki powędrowały właśnie do pracowników naszego sędziszowskiego pogotowia ratunkowego i przychodni. Z dnia na dzień praca szła coraz lepiej i sprawniej. Panie, które na co dzień nie szyły okazały się świetnymi krawcowymi, inne precyzyjnie dzieliły materiał, wyrównywały go, jeszcze inne prasowały i zajmowały się tzw. kosmetyką końcową. W ten sposób powstała linia produkcyjna, która szybko przynosiła duże rezultaty i coraz bardziej cieszyła nas jako pracowników i tych wszystkich, którzy liczyli na naszą pomoc. Kolejka chętnych z dnia na dzień rosła. Pojawiły się pierwsze problemy, a mianowicie brak materiału i gumek. Z pomocą przyszli jednak życzliwi mieszkańcy naszego miasta. Z dobrego serca ofiarowywali to, co mieli. To dowód na to, że w trudnych momentach można liczyć na wsparcie innych, a tego nie zabrakło również ze strony pana burmistrza Wacława Szarka i Urzędu Miejskiego w Sędziszowie oraz pani Iwony Nasińskiej i pana Mariusza Radziszewskiego. Dzięki ich uprzejmości otrzymaliśmy dużą ilość gumki, która w pewnym momencie stała się towarem deficytowym. Chwilowe kłopoty z brakiem materiałów do pracy szybko zostały zażegnane, a maseczek przybywało coraz więcej. Szyte były z różnych materiałów, jednokolorowe, wielobarwne, w kropki, paski, prążki, kwiatki, gwiazdki czy serduszka, a z myślą o dzieciach – mniejsze. Zapotrzebowanie było ogromne, dlatego też codziennie maseczki trafiały do potrzebujących: pracowników sklepów, banków, Poczty Polskiej, PKP, szkół, przedszkoli, żłobka, urzędników lokalnych firm i instytucji oraz Straży Pożarnej i Policji. Jednym słowem do tych wszystkich, którzy zwrócili się do nas z prośbą o pomoc, bo przecież jak powiedział święty Jan Paweł II ,,bogatym nie jest ten, kto posiada, lecz ten, kto daje.”

W sumie przez ponad miesiąc pracy nasz tymczasowy zakład krawiecki wyprodukował 4 000 tysiące maseczek. Pamiętajmy, że od 16 kwietnia br. musimy zasłaniać usta i nos w miejscach publicznych, dlatego też starajmy się tego przestrzegać dla swojego dobra i dobra innych. Za okazałą pomoc, wsparcie i zaangażowanie wszystkim, którzy także i nam pomogli w tym trudnym dla wszystkich czasie epidemii serdecznie dziękujemy i życzymy dużo zdrowia nie tylko dla ciała, ale również ducha.

Pracownicy SCK